Przejdź do głównej zawartości

Dzień ostatnich sznas

Autor: Robyn Schneider
Ilość stron: 302
Wydawnictwo: Moondrive
   

        Lane wie dokładnie, co bedzie robił za kilka lat, nauka jest najważniejsza. Nie obchodzą go imprezy, czy łamanie reguł. Żyje prosto, nie wchodząc innym w droge. Mimo zdiagnozowanej u niego choroby chce żyć własnym życiem, a pobyt w Latham traktuje jak wakacje.

      Sadie pomimo choroby żyje chwilą, cieszy sie każdym dniem. Nie ma nic przeciwko łamaniu praw. Latham pozwoliło jej zyskać pewność siebie i pogode ducha.

    Oboje dzieki sobie poznają nowe oblicza siebie. Ich życie staje sie wyraźniejsze, gdy są razem. Jednak choroba stawia znaki zapytania na ich przyszłość. 


   Siegnelam po tą książke, bo potrzebowałam czegoś lekkiego, jakiejś młodzieżówki. Nie oczekiwałam wiele, ale to co dostałąm mnie zaskoczyło. Oczywiście w pozytywny sposób.

   Nie jest to książka w której akcja ciągle pedzi. Ale wiecie czasem piekno literatury polega na odpowiednim dobraniu słów i ukazaniu sytuacji. A z tym autorka poradziła sobie niesamowicie.  Styl pisania nie jest wymagający myślenia, ale za to piekny i urzekający. Cytaty jak:

"Zdradze ci sekret. Jest różnica miedzy umieraniem, a byciem martwym. Wszyscy umieramy. Niektórzy umierają przez dziewiećdziesiąt lat, inni przez dziewietnaście. Ale każdego ranka każdy człowiek na świecie jest jeden dzień bliżej śmierci. Każdy. Wiec życie i umieranie to tak naprawde różne sposoby nazywania tego samego" 

   Są tutaj normalnością. Cytat powyżej dał mi wiele do myślenia. Jak cała ta historia. Podczas czytania można było śmiać sie wraz z bohaterami, a chwile potem biegać po domu w poszukiwaniu chusteczek. Ta książka dodaje nam skrzydeł i pozwala docenić, jak ogromne szczeście mamy, jeśli jesteśmy zdrowi. 

    Bohaterowie to osoby z cudownym i niepowtarzalnym charakterem. Sama chciałabym mieć tak wyróżniającą sie paczke przyjaciół. Każdy z nas jest inny i właśnie na tym polega nasze indywidualne piekno. Doceniajmy siebie samych, siebie nawzajem i to co nas otacza. 


"Czasami ktoś wygląda na zupełnie zdrowego i umiera"

MOJA OCENA: 9/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwszy post!

Witajcie kochani! Dziękuję każdemu, kto poświęcił chociaż chwilę czasu i zajrzał tutaj! Nawet nie wiecie jak się cieszę!   Dość długo się zbierałam, żeby założyć bloga, ale wreszcie udało się ❤    Kilka miesięcy temu założyłam bookstagrama. Wiadomo jakie są początki.  Myślałam, że to bezsensowny pomysł, bo nikt i tak nie polubi moich zdjęć. Byłam pewna, że nikt ich nie zauważy. A mimo mojego nastawienia każdego dnia przybywają nowi obserwatorzy. Są osoby, którym (Tak myślę) podobają się moje zdjęcia, mimo wielu mankamentów.    Mam nadzieję, że tak samo będzie tutaj. Jak już wspomniałam, początki bywają trudne, ale zawsze musi być ciężko zanim pójdzie z górki. Oczywiście, nie chodzi tylko o obserwatorów. Chciałabym dzielić się z Wami moimi odczuciami na różne tematy. Mam zamiar wstawiać recenzję książek które czytam i dzielić się z Wami opiniami.    Trzymajcie kciuki! Zagladajcie na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/goodbook_...

Jak mogłaś

Autor: Heidi Perks Ilość stron: 361 Wydawnictwo: Otwarte Byłaś za nią odpowiedzialna, a teraz zaginęła. Charlotte, przyjaciółka Harriet, opiekuje się jej córką. Dziecko znika. Kobieta może przysiąc, że spuściła małą z oka ledwie na chwilę, że dziewczynka cały czas bawiła się z innymi dziećmi. Przecież dbała o nią jak o własne dziecko! Zrozpaczona Harriet winą za nieszczęście obarcza Charlotte. Jak mogłaby jej wybaczyć? Dwa tygodnie później obie kobiety zmuszone są spotykać się na komisariacie. Będą przesłuchiwane w sprawie pewnego morderstwa. Sytuacja zaczyna się komplikować, bo na jaw wychodzą liczne sekrety. Harriet i Charlotte muszą zdecydować, czy wzajemnie sobie pomóc. Tak przecież robią najlepsze przyjaciółki, prawda?     Jest to książka dla osób, które lubią thillery, lecz bez rozlewu krwi, po prostu ciekawa zagadka, tajemnice. Muszę przyznać, że autorka potrafi wprowadzić człowieka w błąd. Za każdym razem, gdy już sobie myślałam, że chyba wiem, o co chodzi...

Zawsze przy mnie stój

Autor: Carolyn Jess-Cooke Ilość stron : 311 Wydawnictwo: Otwarte                          Margot po śmierci zostaje własnym aniołem stróżem . Widzi wszystkie popełnione przez siebie błędy za życia . Ma możliwość , aby zmienić bieg wydarzeń , lecz może ją to wiele kosztować . Miłość i rodzina są warte każdego poświęcenia . W dodatku Margot czuje , że to zadanie nie zostało przydzielone jej przypadkiem.       Gdy zaczynałam czytać tę książkę, nie oczekiwałam wiele. Leżała na mojej półce kilka dobrych lat czekając na swoją kolej. Byłam również przekonana, że książki o takiej tematyce to całkiem nie moja bajka.     A co się okazało ?    Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron! Autorka miała bardzo oryginalny pomysł. Główna bohaterka nie ukrywa przed nami żadnych tajemnic z przeszłości. Opisuj...