Księżniczka z lodu

Autor: Camilla Läckberg
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Czarna owca

      Fjällbacka to spokojne miasteczko. Tak myślał każdy dopóki nie odnaleziono zmarłej Alex Wijkner. Wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak rodzina ma co do tego wątpliwości. Jej przyjaciółka z dzieciństwa wraz z przyjacielem chcą przyjrzeć się sprawie. Okazuje się, że Alex została zamordowana. Co skłoniło mordercę do takiego czynu? Po czasie odkrywają coraz bardziej przerażające historie z przeszłości, które mogą mieć wpływ na śmierć kobiety.

    "Jeśli ze strachu przed wrogiem otoczysz się murem obronnym, ten mur nie przepuści również przyjaciół"

    O twórczości Camilli Läckberg słyszałam same pozytywy. Bardzo mnie zaintrygowała, dlatego mimo że na codzień nie czytam thrillerów to przeczytałam Księżniczkę z lodu. Niestety, na początku nie działo się prawie nic. Byłam trochę poirytowana, bo mialam nadzieję na jakąś akcję. Zaczęła się dopiero około 150 strony.

     Podobało mi sie to, że mogliśmy poznać każdego bohatera. Nie było postaci, o której autorka by zapomniała. Łatwiej było nam dzięki temu zrozumieć ich intencje i zachowania.

    "Sądzić może mnie tylko ten, kto potrafi mi zajrzeć w duszę"

    Dzięki autorce poznajemy też walory pięknych miast Szwecji. Czytając o nich, miałam ochotę zobaczyć je na własne oczy. Cały świat przedstawiony był naprawdę bardzo rozbudowany, co pozwalało nam wyobrazić sobie każdą sytuację.

     W książce są poruszane również inne tematy. Takie jak na przykład przemoc, czy utrata bliskich osób. Niektóre rozdziały dają naprawdę wiele do myślenia.

    Niestety, nie wciągnęłam się w tą historię tak jak miałam nadzieję. Mimo to, w życiu nie domyśliłabym się kto jest mordercą, co jest oczywiście dużym plusem. Nie czytałam jej jednak z wielkim zapałem.

     Mam nadzieję, że pozostałe części są troszkę bardziej intrygujące. Ponieważ mam zamiar dac jeszcze jedną szansę pani Läckberg, gdyż słyszałam że pozostałe tomy są lepsze.

MOJA OCENA: 6/10