Przejdź do głównej zawartości

Bez mojej zgody

Autor: Jodi Picoult
Ilość stron:528
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
          "Na tym świecie nie ma nic pewnego, a najmniej pewna jest przyszłość"

     Annie nic nie dolega, a mimo to żyje tak, jakby była obłożnie chora. W wieku trzynastu lat ma już za sobą niejedną operację. A wszystko to, aby ratować życie siostry chorej na białaczkę. Anna zdaje sobie sprawę, że rodzice poczęli ją ze świadomością, że będzie dawcą dla chorej Kate. Gdy poproszono ją o oddanie nerki dziewczynka się buntuje. Podejmuje decyzję, która podzieli całą jej rodzinę, a dla starszej siostry będzie wyrokiem śmierci.
        Tematem przewodnim książki jest białaczka na którą choruje Kate. Rodzice dziewczyny każdego dnia budzą się z przerażającą myślą "Czy to ostatni dzień spędzony z moja córka?". Próbowano wszystkiego, a stan zdrowia z wiekiem się pogarsza. Oczywistym jest, że rodzice zrobią co tylko się da, aby ją ratować. Dlatego Anna musi oddać nerkę. Trzynastolatka chce wreszcie żyć normalnie, jak każda nastolatka. Do czego może doprowadzić przymus ratowania siostry?
    Historia opowiada nie tylko o chorobie. Jest to opowieść o problemach młodzieńczych, a także małżeńskich. Pojawia się również wątek młodzieńczej miłości, która odbudowuje się na nowo.
Bardzo zaintrygowały mnie rozmyślania głównych bohaterów. Były one bardzo mądre i dające do myślenia.  Przykładem jest fragment refleksji Anny :
" Zastanawia mnie jedna rzecz: ile lat ma się w niebie?"
    Spodobał mi się również sposób napisania powieści. Każdy rozdział jest napisany z punktu widzenia innej osoby. Dzięki temu możemy poznać odczucia nie tylko jednego bohatera.
Jakie problemy poruszyła autorka?
   Anna i jej starszy brat Jesse od zawsze czuli się niepotrzebni i niewidzialni w rodzinie. Czuli, że dla rodziców liczy się tylko Kate. Trudno im się dziwić, gdy zapominali oni o nich nawet w święta lub urodziny. Powieść pokazuje jak bardzo każde dziecko potrzebuje miłości rodzicielskiej. Bez niej, niemożliwym jest wkroczyć w życie dorosłości bez problemów. Każdy potrzebuje wsparcia i dobrego wychowania. Na przykładzie Jessego widzimy, że dziecko nawet jeśli bardzo by się starało, nie poradzi sobie samo. Chłopiec robił wszystko, co tylko mógł, aby rodzice zwrocili na niego uwagę rozpoczynając na narkotykach i kradzieżach, a kończąc na piromani.
    Jeśli chodzi o bohaterów, to nie wiem czy kiedykolwiek spotkałam się z książka w której każdy się czymś wyróżniał i miał tyle przeżyć. Każda postać miała w sobie coś intrygujacego.
    Przyznam, że zakończenie mną wstrząsnęło. Od początku myślałam, że jest oczywiste jak skończy się historia. A tego, co się wydarzyło nie spodziewałam się ani trochę...
    Co mogę powiedzieć o całości? Z początku trochę nudziła mnie historia. Ale w połowie stała się o wiele ciekawsza. Jest to bardzo wartościowa powieść. Dokładnie widzimy z jakimi problemami zmagają się ludzie. Widzimy świat w jakim żyje rodzina osoby chorej. Nie jest to życie jakiego byśmy pragnęli. Wzruszająca, mądra i łamiąca serce.
             "Ludzi nie kocha się za to, że doskonali, tylko pomimo, że tacy nie "
MOJA OCENA: 7,5/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwszy post!

Witajcie kochani! Dziękuję każdemu, kto poświęcił chociaż chwilę czasu i zajrzał tutaj! Nawet nie wiecie jak się cieszę!   Dość długo się zbierałam, żeby założyć bloga, ale wreszcie udało się ❤    Kilka miesięcy temu założyłam bookstagrama. Wiadomo jakie są początki.  Myślałam, że to bezsensowny pomysł, bo nikt i tak nie polubi moich zdjęć. Byłam pewna, że nikt ich nie zauważy. A mimo mojego nastawienia każdego dnia przybywają nowi obserwatorzy. Są osoby, którym (Tak myślę) podobają się moje zdjęcia, mimo wielu mankamentów.    Mam nadzieję, że tak samo będzie tutaj. Jak już wspomniałam, początki bywają trudne, ale zawsze musi być ciężko zanim pójdzie z górki. Oczywiście, nie chodzi tylko o obserwatorów. Chciałabym dzielić się z Wami moimi odczuciami na różne tematy. Mam zamiar wstawiać recenzję książek które czytam i dzielić się z Wami opiniami.    Trzymajcie kciuki! Zagladajcie na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/goodbook_...

Jak mogłaś

Autor: Heidi Perks Ilość stron: 361 Wydawnictwo: Otwarte Byłaś za nią odpowiedzialna, a teraz zaginęła. Charlotte, przyjaciółka Harriet, opiekuje się jej córką. Dziecko znika. Kobieta może przysiąc, że spuściła małą z oka ledwie na chwilę, że dziewczynka cały czas bawiła się z innymi dziećmi. Przecież dbała o nią jak o własne dziecko! Zrozpaczona Harriet winą za nieszczęście obarcza Charlotte. Jak mogłaby jej wybaczyć? Dwa tygodnie później obie kobiety zmuszone są spotykać się na komisariacie. Będą przesłuchiwane w sprawie pewnego morderstwa. Sytuacja zaczyna się komplikować, bo na jaw wychodzą liczne sekrety. Harriet i Charlotte muszą zdecydować, czy wzajemnie sobie pomóc. Tak przecież robią najlepsze przyjaciółki, prawda?     Jest to książka dla osób, które lubią thillery, lecz bez rozlewu krwi, po prostu ciekawa zagadka, tajemnice. Muszę przyznać, że autorka potrafi wprowadzić człowieka w błąd. Za każdym razem, gdy już sobie myślałam, że chyba wiem, o co chodzi...

The brightest stars

Autor: Anna Todd Ilość stron: 316 Wydawnictwo: OMG books Karina w wieku dwudziestu lat wyprowadza się z rodzinnego domu, by zacząć żyć na własny rachunek. Za wszystkie oszczędności kupuje mały domek i znajduje pracę w salonie masażu. Zostawia za sobą trudne dzieciństwo i skomplikowaną relację z ojcem – wymagającym wojskowym. Dziewczyna obiecuje sobie, że nigdy nie zwiąże się z żołnierzem. Los ma jednak inne plany… Kael trafia do niej przypadkiem. Karina od razu odgaduje, że przystojny żołnierz skrywa w sobie cierpienie. Jego mięśnie są boleśnie napięte. Mimo to dziewczyna traci głowę i pozwala się porwać rodzącej się namiętności. Nie wie jeszcze, że przeszłość Kaela jest pełna mrocznych tajemnic, a koszmar wojny podąża za nim krok w krok. Co łączy Kaela z ojcem Kariny – pozbawionym skrupułów tyranem? Komu zaufać, kiedy serce podpowiada jedno, a rozum drugie? Czy Karina zdoła zapomnieć, jak jej skóra płonęła pod dotykiem silnych, żołnierskich dłoni?     Byłam bard...